Tourne po Europie – Część 3/3

Zajarki to moja trzecia chorwacka woda, po Tribalju i Sumbarze przyszedł czas na najbardziej popularną wodę w tym kraju. Po dotarciu rekonesans wokół wody i cudem wypatruje miejsce. Niesamowita presja na zbiorniku powoduje,że nie jesteś pewny czy w ogóle usiądziesz na tej wodzie. Woda bez rezerwacji, zajeżdżasz i szukasz wolnego miejsca, ale tak to już funkcjonuje w Chorwacji.

(więcej…)

Tourne po Europie – Cześć 2/3

Według tego co sobie założyłem lecę prosto na Zajarki, ale im dłużej jechałem chodził mi po głowie pomysł zaliczenia kolejnego kraju w którym pływają duże karpie. Postanowiłem po drodze wstąpić na FZZ, wodę leżącą koło Grazu, w Austrii. Sporo się o niej mówiło w ostatnim czasie wiec wjechałem i z marszu dostaję ostatnie wolne stanowisko. Nie jestem do końca zadowolony bo to maksymalnie 3 m głębokości, ale nowa woda, nowe doświadczenie. FZZ, to 8 ha wody do obłowienia, to typowo podłużna żwirownia z bardzo nierównym dnem, dołkami, górkami, miejscami twardym dnem,żeby zaraz niedaleko topić się w głębokim mule. Namierzenie dobrych miejscówek to kluczowa sprawa na tej wodzie.

(więcej…)

Tourne po Europie –  Część 1/3

W tym sezonie zaplanowałem dwutygodniowy jesienny urlop nad wodą poza granicami naszego kraju, tradycyjnie tydzień w Czechach nad jeziorem Jaroslav i tydzień w Chorwacji na Zajarkach. Pełni zapału docieramy z Maciejem nad czeską wodę, stanowisko 6 i 7 do naszej dyspozycji. Na miejscu zastajemy piękną pogodę jak na drugą połowę października, kolory jesieni to przepiękny czas na tygodniową zasiadkę.

(więcej…)

Rainbow 2017

Trzy lata czekałem na ten wyjazd i dzięki uprzejmości kolegi Roberta wreszcie udało mi się zrealizować jedno z marzeń, tydzień w mekce karpiowej. Rainbow to cel wielu kolegów po kiju, nie tylko dlatego,że pływają tam karpie z trójką z przodu, ale również dlatego,że to bardzo trudna woda technicznie, pełna zatopionych drzew, krzaków i potorfowych rowów, którymi karpie ewidentnie uwielbiają pływać.

(więcej…)

Rok na Zajarkach

Początek kwietnia to długo oczekiwany termin wyjazdu do Chorwacji. Woda na zbiorniku jeszcze stosunkowo wysoka, ale nie sposób dłużej odkładać zasiadki. Miejscówki w dużej mierze pozajmowane, ale udaje się usiąść na północnym brzegu niedaleko wyspy. Tego samego dnia poznaję chłopaków z CT Przeworsk Damiana i Piotra i przez kolejne dni łapią obok mnie piękne ryby, a u mnie nie doczekałem się jednego pika.

(więcej…)

Rok Maliniaków

Malina …

Maliniacy? Tak u nas na nich mówią. Dwóch młodych sympatycznych karpiarzy. W tym roku wygrali dwoje z trzech zawodów a na trzecich byli drudzy. Na ostatnich zawodach na łowisku Krążno zdeklasowali rywali, to jest ich chwila to jest ich rok ale po kolei.

(więcej…)

Tribajl i moje pół tony

No właśnie jezioro Tribajl, chorwacka 40 hektarowa woda, niedaleko Crkwenicy w północnej części Chorwacji 150 km od Zagrzebia. Pracując jako kierowca autokaru i przyjeżdżając do tego pięknego kraju od 15 lat nie zdawałem sobie sprawy z tego, ze tak łowna wodę mam na wyciągnięcie ręki. Połączyłem pracę z przyjemnością i zupełnie w ciemno, bez możliwości zabukowania stanowiska pojechałem nad zbiornik. Może nie do końca w ciemno, bo dzięki uprzejmości kolegi Mateusza Sz., który miał już okazję wędkować nad tą wodą dostałem bardzo wyczerpujące informacje o charakterze wody, stanowiskach jak i pewnych niuansach, które wyjeżdżając miałem już w głowie poukładane, szczere podziękowania. Woda może nie do końca tak piękna jakbym sobie tego życzył, w połowie surowy beton i sporo kręcących się przygodnych turystów o tej porze roku, ale jak się później okazało zdecydowanie warta poznania.

(więcej…)

Woda, która uczy pokory …

Woda, która nie jednemu jeszcze pokażę figę z makiem. Nie jednemu, któremu wydaje się, że złapał Pana Boga za nogi. Mam tu na myśli, tą część karpiarzy, którym, wydaje się, że wiedzą już wszystko na temat połowu tej ryby. Ta woda weryfikuje wszystko. Dwa tygodnie, które przesiedziałem w tym roku nad tym akwenem, pozwoliły mi ujrzeć wielkie smutki, ale też i sukcesy. Piszę tu nie tylko na bazie swoich doświadczeń ale też na doświadczeniach wędkarzy, których miałem okazję tam poznać.

(więcej…)

Eko Farma

Zastanawiałem się czy napisać relacje z pobytu na Łowisku Eko Farma.

Kolegę, którego zapytałem o jego zdanie odpowiedział:

– Sławek jeśli uważasz że warto to napisz.

Warto. Łowisko nosi nazwę Eko Farma Żelechów mieści się w miejscowości Huta Zadybska kilka kilometrów od Żelechowa. Z Poznania nad łowisko jest do przejechania około 406 km czyli 5 godzin jazdy. Trasa przebiega przez autostradę A2 do Warszawy, a potem z stolicy drogą krajową i ekspresową w kierunku Lublina.

(więcej…)

Kaszubska perełka

O tej pięknej wodzie po raz pierwszy raz usłyszałem 3 lata temu. Od razu w mojej głowie urodziła się zasiadka. Mały kameralny zbiornik z pięknymi rybami, z rodzynkiem w tle, czego chcieć więcej? Takie wody, lubię najbardziej. Pytanie było tylko kiedy… W końcu się doczekałem. Rezerwacja padła na stanowisko 4a. Pierwsze 2 doby siedzę bez brania. Nie łowi co prawda nikt na wodzie ale jakoś mnie to w ogóle nie pociesza. Ciężko od razu rozpracować obcą wodę, nigdy nie przychodzi to łatwo, zawsze wymaga to czasu. Zaczynam kombinować, kulki, przypony oraz miejsca położenia zestawów zostają zmienione. Donęcam i dalej czekam, niestety bez efektu.

(więcej…)